Relacje uczestników Akcja 2014

Sławuta po raz drugi

Sławuta to około 34-tysięczne miasto, w którym pamięć o Polsce trwa wśród tutejszych Polaków od pokoleń. Wskutek II rozbioru Rzeczypospolitej miasto znalazło się w Cesarstwie Rosyjskim. Po wojnie z bolszewikami w 1920 granica z Polską przebiegała zaledwie 30 km na zachód od miasta. Mimo wszystko polskość na tych terenach przetrwała. Wolontariusze z Dolnego Śląska już po raz drugi przyjechali do Sławuty, aby pracować na starym katolickim cmentarzu polskim. W poprzednim roku prace porządkowe prowadziła młodzież z Dziadowej Kłody. W tym roku do Sławuty zdecydowało się pojechać czworo młodych ludzi z różnych dolnośląskich szkół: Marcelina Radziejewska z LO w Kamiennej Górze, Igor Sadowski i Michał Kuczaj z Zespołu Szkół Elektronicznych w Jeleniej Górze, Maciej Wierzbicki z Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 18 we Wrocławiu.

W ciągu siedmiu dni intensywnej pracy udało się oczyścić cmentarz z wysokich chaszczy, odnowić napisy na kilkudziesięciu nagrobkach, postawić na swoim miejscu kilkanaście pomników. Nekropolia ma ponad 200 lat i są na niej pochowani Polacy, Ukraińcy, Rosjanie, Niemcy, Francuzi, Czesi. Cmentarz jest dowodem na wielokulturową historię miasta.

W pracach porządkowych brała udział również spora grupa polskich mieszkańców Sławuty, których zmobilizowała pani Maria Kowalczuk, przewodnicząca Związku Polaków. Wśród nich wymienić należy Władysława Szatkowskiego z bratem Maksymem, Anatola Borhulewicza z synem Mirosławem, Aleksandra Tomczakowskiego, Włodzimierza Panasiuka, Julię, Ulanę, Andrzeja Stińskich, Aleksandra Masłowskiego, Julię Kondratiewą.

Dla wszystkich pracujących smaczne posiłki przygotowywały codziennie panie: Halina Burkowska, Olena Czarnecka, Maria Falkowska, Olena Jaremczuk, Oksana Kocerbluk, Jadwiga Karwina, Zofia Kondratiuk, Julia Opanasiuk, Anżela Siminczuk, Antonina Słobodzian, Ludmiła Stińska, Tatiana Szczodryk, Swietłana Tokar, Łesia Tomaszewska.

Pobyt na Ukrainie upłynął nie tylko na pracy. Znaleźliśmy również czas na spotkanie z merem miasta - panem Wasilijem Sidorem i uczniami sławuckich szkół. Bardzo udana była wycieczka nad pobliskie jezioro w lesie i na zamek w Ostrogu. Wyjazd na Ukrainę był dla wolontariuszy szczególnie ważny. Poznali nowe miejsca, w których kiedyś też była Polska i ciekawych ludzi, którzy o Polsce nigdy nie zapomnieli. Zrozumieli, jak sądzę, że praca, którą wykonali, jest praktyczną miarą ich patriotyzmu.

Adam Wroński - opiekun grupy

(aby powiększyć - kliknij w zdjęcie)
Zobacz też: